czwartek, 12 listopada 2009

Budowa terrarium z płyty OSB #1

Ostatnio z kolegą (przyszłym terrarystą) wpadliśmy na pomysł żeby Andrzejkowi skołować samicę. U mnie nie ma miejsca na razie na kolejne terrarium a tak się składa że kolega jeszcze żadnego nie posiada. Rozwiązanie było jedno.. Należało przekonać jego żonę że to świetny pomysł, toteż po półtora miesiąca zabraliśmy się za przygotowania... Mega ważne było skołowanie terrarium dla przyszłej oblubienicy Andrzeja. Były różne opcje jednak stanęło na tym że chcemy po męsku zbudować solidne terrarium sami. Toteż ruszyliśmy do nomi gdzie jako dwa orły matematyczne kilkadziesiąt minut dyskutowaliśmy na temat wymiarów poszczególnych płyt. Ostatecznie przeszła wspólnie ustalona wersja i docięto nam płyty o odpowiednich wymiarach. Słowo odpowiednich jest nieprzypadkowe- rzeczywiście po wstępnej przymiarce okazało się że wymiary były słuszne. Pozostało zdobyć wkrętarkę i dokupić wkrętów do drewna. Tak też uczyniliśmy i udaliśmy sie do mieszkania kolegi. Z góry przepraszam za jakość zdjęć ale były robione komórką kolegi.


Tak oto mniej więcej wyglądało terra w czasie przymiarki. Wymiary tegoż lokum dla wybranki Andrzeja to 120 centymetrów szerokości 40 centymetrów wysokości i 50 centymetrów głębokości. Gdy już ustaliliśmy co jestpodłogą a co sufitem itp wzięliśmy się za skręcanie:


Tak oto konstrukcja zaczęła mieć przysłowiowe "ręce i nogi'. Zostało jeszcze tylko przymocowanie wąskiej deski pod prowadnice szyb. Po jej przykręceniu całość wyglądała tak:

Potem terrarium zostało uszczelnione sylikonem akwarystycznym po wszystkich łączeniach od wewnątrz. Jak tylko sylikon wysechł pomalowaliśmy całą konstrukcję lakierem. Nie toważyszyłem już koledze przy nakładaniu drugiej warstwy lakieru. Ok, następny przystanek ścianka i wystrój terrarium.

pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz