wtorek, 7 grudnia 2010

Grymasy

A więc stało się... nawet Andrzej zaczął wykazywać przejawy słynnych regiusowych obiekcji gastronomicznych. Ostatnimi czasy Książe odmawia całkowicie spożywania szczurów. Jedyne co łaskawie pochłania to myszki- ale z uwagi na to że jest duży niestety minimalnie 3 na raz musi połknąć. Bezzwłocznie zabieram się do przekonywania go do wspaniałej karmówki jaką są szczury. Trzymajcie kciuki. Postępy postaram się na bieżąco opisywać.

2 komentarze:

  1. E tam nie przejmuj sie mój nie je 4 miesiecy już ani myszek ani szczurkow ani niczego a warunki w terra ma odpowiednie :] teraz zakupiłem sobie tygrysiego :)super jest tylko że strasznie agresywna:p zapraszam tez na mojego bloga http://dusiciele.bloog.pl/ pozdro i niech Endriu rośnie !! :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Podoba mi się Twój blog, śledzę go na bieżąco, dodałam go do linków na moim blogu www.gordi-life.blogspot.com
    Czy mogę liczyć na wzajemność?

    OdpowiedzUsuń