wtorek, 7 grudnia 2010

Grymasy

A więc stało się... nawet Andrzej zaczął wykazywać przejawy słynnych regiusowych obiekcji gastronomicznych. Ostatnimi czasy Książe odmawia całkowicie spożywania szczurów. Jedyne co łaskawie pochłania to myszki- ale z uwagi na to że jest duży niestety minimalnie 3 na raz musi połknąć. Bezzwłocznie zabieram się do przekonywania go do wspaniałej karmówki jaką są szczury. Trzymajcie kciuki. Postępy postaram się na bieżąco opisywać.